sobota, 2 stycznia 2016

Znowu nowy początek

Znowu mam okazję zacząć wszystko od początku- przecież to Nowy Rok, magiczna data, przejście do lepszego świata. Nie wiem jak Wy, ale ja chętnie zaczynam od nowa. A okazji mam naprawdę sporo, śmiem twierdzić, że więcej niż zwykły śmiertelnik. " Od nowa" odmierzam kalendarzem szkolnym, sakralnym, biologicznym, pór roku, egzystencjalnym..... Pewnie jeszcze więcej tych kalendarzy. Zaczynam zatem 1 września, bo to przeciez całkiem nowy początek- z błogiego lenistwa i czasu dla siebie wpadam w rytm od poniedziałku do piątku, bo szkoła, lekcje, dom po południu, znowu droga do pracy, te same twarze, słowa, gesty. Dzień coraz krótszy, żółkną liście. W grudniu początek świętowania, a w styczniu nowego roku. Zazwyczaj w lutym początek ferii skłania do nowego spojrzenia na świat i stwierdzenia, że nie wierzę, że znowu pół roku szkolnego minęło. Drugi semestr jest zazwyczaj krótszy, przynajmniej taki się wydaje. Jeszcze zimno na dworze, a my mamy pierwszy dzień wiosny, potem święta i weekend majowy. Po maturach początek wakacji. Ależ ten czas leci!
Teraz stawiam ważne, z mojego punktu widzenia, pytanie: Jaka jest jakość upływającego czasu?
Większość chwil przecieka między palcami, " dzień jak co dzień"- mówimy. Tkwimy w bylejakości, rutynie, nudzie, schemacie. Jeden moment może sprawić dużo radości albo złości, wywołać skrajne emocje. Próbujemy nadać temu wszystkiemu wartość, czekamy zatem na weekend, święta, wakacje, dobrą pogodę itd. I na kolejny początek. Najważniejsze jednak, że początek inspiruje.
 W styczniu rozpoczynam cykl szkoleń dla nauczycieli na temat coachingu w edukacji, w życiu.  Można spojrzeć na codzienność z dystansu, postanowić poprawę:) Każdy moment jest dobry, żeby zacząć zmianę. To może być 1 lub 2 stycznia, koniec karnawału, urodziny albo zwyczajnie " od poniedziałku". Coachingowo mówimy, że najlepiej zacząć od dziś. 
Coaching pozwala przejąć kontrolę nad własnym życiem, nadać mu sens. To towar z najwyższej półki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz