Szlachetne zdrowie
-Lekarze cię
wyleczą, ale z pieniędzy – mówi moja mama Zosia. W dobrym zdrowiu przeżyła
prawie 70 lat, do lekarzy nie chodzi, żadnych badań nie robi.
- Jak boli
to i przestanie.
- A jak nie
przestanie?
- Przejdzie.
Tobie się wydaje, że boli.
Zosia
żadnych leków przeciwbólowych nigdy nie brała, a jak chciała raz przeziębienie
tabletkami wyleczyć to jej się rutinoscorbin z rywanolem pomylił (rywanol to
żółty płyn odkażający). Zorientowała się
po trzech tabletkach. Od tamtej pory z żadnymi lekami nie eksperymentuje.
Niestety,
należy do innego pokolenia, wychowanego bez
antybiotyków i obce jej jest pojęcie stresu. Dużo przebywa na powietrzu, bo,
jak sama mówi, musi.
Lekarz w małym miasteczku dużo może, jest
ważny, dobrze zarabia. Do lekarza trzeba
się dostać, w tym celu należy mieć znajomości albo czekać w długiej kolejce.
- Najpierw
służba zdrowia, potem nauczyciele- ogłaszała kiedyś moja pani doktor w
przepełnionej poczekalni. A jak badała! Gardło u dziecka potrafiła obejrzeć z prędkością
światła- to określenie wymyślił mój mąż po jednej z wizyt, kiedy po tym
błyskawicznym badaniu pani doktor zleciła dziecku antybiotyk. Lata praktyki!
Osobowości
lekarskich w naszym małym światku jest wiele, nie pokuszę się jednak dziś o ich
opisywanie. Pamiętajmy, że lekarze to tylko ludzie, czasem wiedzą, jaki lek
zapisać, a czasem nie.
Trzeba
przede wszystkim słuchać siebie, własnego organizmu. Bliska jest mi teoria, że
gardło boli wtedy, gdy nie możemy lub nie chcemy czegoś powiedzieć. Należy
zwalczać przyczyny, a one często są w nas. Co chcą mi dziś powiedzieć moje
plecy? Dlaczego bolą? Za dużo wczoraj pracowałam fizycznie, a może stres mnie
usztywnił?
Ciało mówi,
bądź jego przyjacielem.
To nie
wszystko- w relacjach z innymi też pozostań swoim własnym przyjacielem, nie
krytykuj sam siebie, nie karz, daj sobie prawo do bycia egoistą. Bliźni dadzą
sobie radę, ktoś cię zastąpi, jeśli będzie taka potrzeba, i to zarówno w pracy,
jak i w domu.
Daj sobie
prawo do rozpieszczania siebie, to i zdrowie się poprawi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz